![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8Yf1x7RUC7mgxUUeHw6B2b3nhHz7VoJIJeE9MJPC8oEfh0iaiiWaXs17iXf1465yS1WkwsBf7ivoc3lYK0SXh3tmgft3daSTjAdgjQdlDllGp7nNhwv7AN90unIRdPJFCg1QzP7iGzkg/s1600/DSC07942.png)
Kiedy zobaczyłam temat marcowy (wiem, mam mały poślizg...), od razu wiedziałam co będzie przedstawiać mój wpis. Wprawdzie przez chwilę zastanawiałam się nad Hiszpanią bądź Paryżem ale i tak wygrało MOJE MIEJSCE, z którym jestem emocjonalnie najbardziej związana, które odkryłam całkiem niedawno i które jak dotąd - jest MOIM rajem na ziemi: BIAŁOGÓRA. Najpiękniejsze, najbardziej wyciszające i dodające mi skrzydeł i optymizmu, odpoczynku i odosobnienia. UWIELBIAM!