Dzień dobry!
U mnie kolejna dość nietypowa kartka ślubna. Dla Scrapka.
Nie przepadam za sztampowymi rozwiązaniami więc zazwyczaj kończy się to takimi efektami :-)
Całość pokryta gesso a później to już istne szaleństwo mgiełkowe.
To niebezpieczne. Wciąga. Nie można przestać. Co kilka sekund pojawia się nowy, nieoczekiwany efekt. Uwielbiam i polecam :-)
Jedynymi ozdobami są dwie tekturki Anemone, kilka małych perełek i trochę srebrnego pudru do embossingu dla rozświetlenia całości.
Pod postem produkty, z których zrobiłam to co widać.
Produkty ze Scrapka: