Dziś całkiem spontanicznie, z potrzeby serca, zwyczajnie musiałam.
Jak wspominałam, historia z Tham Luang wraz z akcją ratunkową,
poruszyła mną wyjątkowo mocno, przez kilka dni towarzyszyły mi
ogromne emocje śledząc live akcję niesamowitych Navy Seals
oraz nurków jaskiniowych z całego świata.
Akcja była absolutnym mistrzostwem świata i to czego dokonali,
przejść musi do historii. Poświęcenie, charyzma, zaangażowanie w walce z czasem i naturą, ryzykowanie własnym życiem niosąc ratunek...
Ulżyło mi dopiero kiedy ostatni nurek wydostał się z jaskini.
Emocje jednak zostały do dziś a wczorajszy wieczór przelał je na papier.
HOOYAH!
Chciałam oddać mroczny klimat panujący wewnątrz jaskini stąd ciemne, głębokie tło oraz kontrastowa ognista półkula słońca jako nadzieja,
którą przynieśli dzieciakom i nam wszystkim, ratownicy.
Tło pełne cyferek to ogrom ludzi biorących udział w akcji.
W rządku 12 dzielnych dzieciaków i ich absolutnie niesamowity trener.