W tym roku na mojej choince zawisły stuningowane bombki.
Pracowało się z nimi przyjemnie choć ostrożnie gdyż są wykonane
z bardzo delikatnego szkła, kilka oczywiście przez przypadek poległo
ale zdecydowana większość się uchowała.
Każda z nich ma kilka solidnych warstw gessa, gel medium oraz farby.
Każda ozdobiona przypadkowym kawałkiem koronki, wzory wydobyte
dzięki zastosowaniu czarnego podkładu, past strukturalnych i pękających.
Zabawy trochę z nimi było ale spójrzcie jakie brzydkie były pierwotnie:
Dostały drugie, jaśniejsze życie i oby uchowały się na kolejne lata.
Chciałyby wziąć udział w wyzwaniu
Zielonych Kotów "Śniegiem przysypało"
and the Winter Melody challenge at Mixed Media & Art
inspired by the adornments and frosty pine cones