Tak mi pastelowo wyszło wbrew jesiennym barwom za oknem.
Uwielbiam wykrojnik Tea Time Bigz Sizzixa, jak wszystkie zresztą ich "grubasy" i pasjami je kolekcjonuję od jakiegoś czasu.
Filiżaneczki potraktowane grubą warstwą gesso i pomazane Distress Paint.
A tło wykonane tuszem Distress Ink przez maskę SSS Extra Large Dots.
Mi się efekt bardzo podoba, komuś również? :-)